Już w najbliższy czwartek zapraszamy do naszego Klubu na sesję RPG. Adam "Ahmed" Jabłoński przygotował dwie sesja RPG, którą z nich poprowadzi zadecydujecie sami w Klubie.
Oto zapowiedzi tych sesji:
1.Gotycki Horror
Koniec lipca 1849 r.
Ciepłe i słoneczne dni w wiktoriańskiej Anglii. Lekarz Steve O’Donnel, podróżnik Amelia Lloyd, inżynier Erik Ingebrigsen, lord Sir Vernon Lloyd, jezuita Tomas Cooper i pisarka Amanda Ossolińska dostają listowne zaproszenie od Alexandra von Tausen – barona, zamieszkałego w zamku Brennenburg w Prusach. Ludzie Ci, w ostatnich latach, byli zauważani na arenie międzynarodowej, ze względu na ich publikacje, głośne afery, lub ogromne kwoty przekazywane najważniejszym urzędom, głównie sądom, jako „darowizny”, w przypadku arystokracji.
Zaproszenie ma treść:
Szanowny/-a Panie/Pani!
Nazywam się baron Alexander von Tausen. Mam zaszczyt zaprosić Pana/Panią do mojej posiadłości. Chodzi oczywiście o zamek Brennenburg w Prusach. Ale do rzeczy: mam ciekawą propozycję do zaoferowania i rad bym był, gdybym mógł Pana/Panią ugościć w mych skromnych progach. Dużo o Panu/Pani ostatnio słyszałem, ponieważ... jest o Panu/Pani dosyć głośno. Nie jest to obraza z mojej strony, a wręcz przeciwnie – bardzo bym chciał zobaczyć osobę, o której wszyscy teraz wokół mówią i dodatkowo zaproponować jej bardzo ciekawe... zadanie. Oczekuję Pana/Pani w moim zamku 15 sierpnia bieżącego roku. Życzę udanej podróży i mniemam, że niedługo się zobaczymy.
Z wyrazami szacunku,
Baron Alexander von Tausen
2.D-day realistyczne sesja w klimacie drugiej wojny światowej.
Barka transportowa wzbijała się na falach, to znów z chwile kolejna większa fala zalewała pokład i żołnierzy się w niej znajdującej. Sternik widział, co stało się na plaży ze 116. saperów. Odbił gwałtownie w lewo, barką szarpnęło i już byli na innym kursie.
- Nic nie widzę! Mgła i fale! Nie widzę dokładnie miejsca zrzutu! Zawracam! - krzyczał Sternik.
Wtedy por. Steve Cole przecisnął się przez kilku chłopaków z końca barki, podszedł do sternika, przyłożył mu Colt'a 1911 do głowy:
- DO BRZEGU K***A!!! - ryknął mu w twarz.
Sternik chciał ocalić tych nieszczęśników, ale rozkaz, to jedno, a broń przy głowie, to silna motywacja. I porucznik i Sternik, wiedzieli co czeka ich za 3-4 minuty - walka o przetrwanie...